white trousers. :)
Hej hej :) 
Kolejny zwykły, prosty set. Cóż mogę poradzić na to, że w takich czuję się najlepiej ;) 
Białe spodnie są moimi jednymi z ulubionych w szafie, pasują niemal do wszystkiego jak dżinsy..Kocham połączenia bieli i czerni, są to takie kolory, że pasują na każde okazje. :) 
Dzisiaj pokazuję taką stylizację, nieco elegancką..
Nałożyć na siebie płaszczyk w kolorze mięty lub pudrowego różu lub skórzaną kurtkę, bądź żakiet/marynarkę i idealne ubranie choćby na niedzielny obiad lub święta :) 
Wygoda i prostota "obroni" się zawsze :) 
Buziaki. Do znów :) 
 
 









 
 
 
 
 
Minimalizm zawsze się sprawdzi. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :* CrazyTusiaBlog
Też jestem tego Zdania :)) pozdrawiam :*
UsuńPodoba mi się, choć ja nie lubię białych spodni na sobie. Źle bym się czuła w takich jasnych spodniach.
OdpowiedzUsuńdziękuję. No jasne nie każdemu takie spodnie się "widzą". Ja sama kiedyś myślałam, że się nie przekonam do takich a jednak :) Pozdrawiam :)
UsuńŚwietna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
dziękuję :) Pozdrawiam. :)
UsuńŚwietna stylizacja, bardzo mi się podoba. Poza tym fajny wygląd bloga. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam - http://magda-ola.blogspot.com/
Bardzo dziękuję. Pozdrawiam :)
Usuń